Essence, Soft Matt, eyeshadow

Coś mi się wydaję, że chyba już ich nie ma w szafach:( A szkoda bo są całkiem fajne i tanie. Jak mi się skończą to wybiorę sobie coś z My Secret. Pierwszy to nr 01 velvet passion, używam go codziennie jako baza na całe oko, jest bardzo mało widoczny. Drugi nr to 02 satin matt i tu cień nie jest matowy, jest połyskujący. Też używam go na co dzień, jak się spieszę, albo jak chce mieć delikatny makijaż. Trwałość średnia, ale zadowalająca.


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty