O tym jak pokochałam podkłady mineralne

Podkłady mineralne znam już od dawna, ale dopiero dziś mogę powiedzieć, że je uwielbiam i że nie wyobrażam sobie kosmetyczki bez pudełeczka z minerałami. Do tej pory używałam ich naprzemiennie z podkładami drogeryjnymi. No i właśnie niedawno przeszłam na te drogeryjne i jakoś przestały mi odpowiadać. Przetestowałam trzy różne (w tym jeden już dawno sprawdzony) i nie podoba mi się to co widzę na mojej twarzy.


Najbardziej przeszkadza mi to, że podkład drogeryjny jest dużo bardziej widoczny na twarzy. Bardzo mnie to męczy i źle się czuje w takim makijażu! Minerały ładnie kryją, a przy tym wyglądają naturalnie. I nawet gdy cera zaczyna mi się błyszczeć to też wygląda to dużo lepiej. Przede wszystkim nic nie spływa i nie waży się. No i wreszcie zauważyłam, że moja cera jest ładniejsza, zdrowsza i bardziej wypoczęta gdy używam podkładów mineralnych. 

Przy okazji postanowiłam porównać ze sobą dwa odcienie podkładów mineralnych, które aktualnie posiadam w swojej kosmetyczce. Bardzo jasny, wręcz biały Amilie Latte klik oraz jasny, ale nie biały Lily Lolo Porcelain klik. Amilie używam teraz, a LL późną wiosną i latem.


Jedyną wadą jaką znajduję w podkładach mineralnych jest to, że nie współgrają ze wszystkimi kremami do twarzy. Po za tym są świetne i polecam każdemu spróbować chociaż jednej małej póbki.

Podkład Amilie na dniach dobije dna, więc rozglądam się za czymś nowym. Z jednej strony myślę nad czymś co już mam sprawdzone czyli Amilie, ale z drugiej strony chciałabym wypróbować czegoś nowego. Może Wy mi coś podpowiecie? 

Dajcie znać czy lubicie podkłady mineralne?

Komentarze

  1. Ja bardzo lubię, choć jak narazie wypróbowałam tylko Lily Lolo i Bare Escentuals i ten drugi jest moim absolutnym faworytem. LL też mam i chwalę, ale Bare daje efekt nieskazitelnej cery i za to go kocham.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już mi chyba kiedyś wspominałaś o tym podkładzie z Bare Escentuals:) sprawdziłam i u nas można go dostać w Sephorze. gdyby nie cena to pewnie już byłby mój, a tak to zapisuje go do swojej listy życzeń:)

      Usuń
    2. To prawda, cena jest wysoka, ale podkład jest jej wart. Fajnie, że w PL można dostać w Sephorze, bo tu nie ma tej marki stacjonarnie i miałam wielki problem z wyborem odcienia przez internet, ale się udało na szczęście.

      Usuń
    3. coś czuję, że ja i tak musiałabym zamawiać przez internet, bo moja Sephora jest słabo wyposażona. wczoraj, np. chciałam obejrzeć paletki UD i nie było żadnych testerów.
      a który odcień wybrałaś? i bardzo jasną masz cerę?

      Usuń
    4. Nie mam bardzo jasnej cery, ale jak kupuje podkład to pierwszy lub drugi z jasniejszych. Z Bare Escentuals nie było mi łatwo taki dobrać, bo gama odcieni jest ogromna, ale na stronie internetowej można je wszystkie zobaczyć i ja własnie stamtąd na oko dopasowywałam. Poczytaj na moim blogu o tym podkładzie, zobacz kolor.

      Usuń
    5. na pewno zajrzę na Twojego bloga;)

      Usuń
  2. Przymierzam się do podkładu mineralnego już od dobrych dwóch miesięcy, ale cole zastanawiam się na który się zdydować :) czytam wiele opinii i im więcej czytam, tym więcej mam wątpliwości :) ale chyba zdecyduję się na Lily Lolo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. według mnie LL to dobry wybór na początek przygody z minerałami. jak dla mnie jest on najłatwiejszy w obsłudze;)

      Usuń
  3. Ja planuję sobie samodzielnie zrobić podkład mineralny z zestawem z kolorowki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na razie nie mam odwagi na taki samorobiony podkład, ale Tobie życzę powodzenia:)

      Usuń
    2. nie niestety AM zapchały i to porządnie. Podejrzewam mikę, a w tym samorobionym podkładzie jej nie ma:)

      Usuń
    3. z AM miałam testery i były dla mnie za ciemne;/ nie używałam ich za długo, ale w ciągu tych kilku aplikacji nic złego się nie działo.

      Usuń
    4. U mnie po kilku razach również było ok, zauważalny problem rozpoczął się po kilku miesiącach. Wcześniej wyskakiwały mi duże gule na policzkach, ale nie skojarzyłam tego z podkładem mineralnym

      Usuń
    5. rozumiem, ja ze względu na ciemne kolory raczej i tak nie będę wracała do AM;/ ale używam i lubię od nich róż w odcieniu ROSE. używam go bardzo często i wszystko jest ok. możliwe, że jeszcze kiedyś sięgnę po inne kolory;)

      Usuń
  4. Ja testowalam na razie tylko z dwoch innych firm i musze powiedziec ze na dluzeza mete chyba do mojej suchej skory bybsie takie nie nadawaly ale nadal mnie do nich ciagnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli przy suchej skórze jeszcze bardziej wysuszają?

      Usuń
  5. Ze swojej strony polecę Anabelle Minerals - również jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam testery, które były źle dobrane do mojego odcienia cery;/ i niestety z tego co kojarzę to chyba nie ma tam bardzo jasnych odcieni?

      Usuń
  6. Nie używałam jeszcze mineralnych, ale czytalam o nich wiele dobrego i kuszą mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam nic wspólnego z podkładami mineralnymi. Słyszałam dużo dobrego o Anabelle Minerals i nie powiem, strasznie koło nich chodzę.. ;>

    OdpowiedzUsuń
  8. Minerały wydają mi się bardzo interesujące, ale do tej pory jakoś po nie nie sięgnęłam...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam Lily Lolo ale nie zauważyłam jakiegokolwiek krycia. Dla mnie to po prostu puder ze składem w porządku :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja widzę krycie, ale jest rzeczywiście mniejsze niż, np. przy podkładzie Amilie. przy cieplejszych temperaturach wolę LL;)

      Usuń
  10. Miałam Anabells i EM i zdecydowanie wolę EM.Większy wybór kolorów i ogólnie lepiej mi się trzymały.Zamawianie niestety tylko ze strony producenta no i trzeba się liczyć z 3-tygodniowym mniej więcej oczekiwaniem (tu jednak dużo zależy od naszego UC,za pierwszym razem czekałam 10 dni,za drugim razem ponad 3 tyg.).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. EM jeszcze nie miałam, ale słyszałam, że sa podobne do Amilie :)

      Usuń
  11. nigdy nie używałam podkładów mineralnych...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty