Vis Plantis Kremowe masło do ciała Żurawina + Malina moroszka
Pozwala odzyskać i utrzymać piękną skórę o zdrowym wyglądzie. Dobrze
ją odżywia i prawidłowo nawilża. Jest odpowiednie do pielęgnacji skóry
wymagającej odnowy, suchej i odwodnionej.
Składniki masła są
bogate w witaminy i mikroelementy. Stanowią źródło odżywienia dla skóry,
która staje się dobrze nawilżona, miękka, jedwabista, gładka, odporna i
ukojona. Malina moroszka, najcenniejsza jagoda Skandynawii, ma unikalne
własności odżywcze. Ekstrakt z żurawiny jest również bogatą kompozycją
składników odżywczych, a także przeciwutleniaczy. Aromatyczne owocowe
nuty pobudzają zmysły podczas pielęgnacji ciała. Masło łatwo się
wchłania i daje delikatny, opalizujący efekt na skórze.
Pojemność: 250ml
Cena: 16,49zł
Sklep: Vis Plantis i stacjonarne drogerie
Masło jest bardzo przyjemne w użyciu. Ładnie pachnie świeżymi owocami, dobrze się rozsmarowuje i szybko się wchłania. Nie klei się i nie pozostawia tłustej warstwy. Dopiero całkiem niedawno zauważyłam, że zostawia na skórze mikroskopijne złote drobinki. Podoba mi się taki delikatny efekt glow.
Nawilżenie jest na dobrym poziomie, więc nie muszę stosować go codziennie. Wystarcza mi aplikacja co drugi wieczór. Niestety skład nie jest idealny. Znajdziemy tu silikon oraz tłuste emolienty, które mogą być komedogenne. Z dobrych rzeczy mamy tu nawilżający mocznik i glicerynę, ekstrakt z owoców żurawiny, ekstrakt z maliny moroszki i mikę (złoty pyłek).
Skład:
Aqua, Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate,
Urea, Ethylhexyl Cocoate, Ethylhexyl Stearate, Caprylic/Capric
Triglyceride, Cetearyl Alcohol, PEG-100 Stearate, Octyldodecanol,
Parfum, Glycerin, Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract, Rubus Hamaemorus
Fruit Extract, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspoly- mer,
Triethanolamine, Phenoxyethanol, Xanthan Gum, Mica, Titanium Dioxide,
Citric Acid, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butyl- paraben,
Alpha-Isomethyl Ionone, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Hexyl
Cinnamal, Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool
Jeśli szukacie dobrego, drogeryjnego nawilżacza do ciała to masło Vis Plantis powinno Was zadowolić. Zazwyczaj skóra ciała nie jest tak podatna na zapychanie jak skóra twarzy, więc nie powinniście mieć z tym problemów. Ja osobiście jestem zadowolona, ale następnym razem sięgnę po coś bardziej naturalnego. Jednakże nie wykluczam w przyszłości powrotu do maseł Vis Plantis.
Znacie inne wersje maseł Vis Plantis? Czym aktualnie pielęgnujecie skórę Waszego ciała?
Atina.
Komentarze
Prześlij komentarz